Prezes Salon24.pl S.A. Pani Bogna Janke zaprezentowała z okazji do siego roku 2017 plany modernizacji tej, tak popularnej platformy blogerskiej. Niezależnej trzeba dodać, chociaż pojęcie to w biznesowych projektach ma wielorakie znaczenie i nie zawsze jest zrozumiałe dla jego użytkowników. Ale czasy się zmieniają, technologie przekazywania informacji, formy dyskusji i wymieniania poglądów również czy Po Prostu dzielenia się wrażeniami z otaczającego nas świata. Umożliwiają to niezliczone internetowe platformy tworzone w gigantycznej sieci ogarniającej cały świat i pozwalające na udział w nich prawie każdego poruszającego dwoma palcami i mającego dostęp do coraz powszechniejszych, zminiaturyzowanych urządzeń nazywanych kiedyś maszynami cyfrowymi.
Informacje, czyli dane, nie tylko nasze dane osobowe, ale również myśli, oceny, plany i zamierzenia, sposób reakcji, zasób naszych doświadczeń, powiązania towarzyskie i różnorakie, często trudne do wyobrażenia w życiu codziennym korelacje, są analizowane, sprawdzane, obliczane na podstawie ciągle modyfikowanych algorytmów a ich wyniki stanowią podstawę do strategicznych planów korporacji i międzynarodowych koncernów. Komputery opanowują coraz więcej dziedzin i stają się nie zawsze zauważalnym czynnikiem decydującym o naszej przyszłości rejestrując coraz większe obszary ludzkiej aktywności w postaci cyfrowej w kolosalnych bazach danych.
Zmiany wprowadzane przez decydentów portalu salon24 mają z powyższymi uwagami, pozornie mało wspólnego, lecz faktycznie wpisują się w ogólny trend globalizacji, zbierania informacji i nieuchronnego płacenia za dostarczane treści, nawet, jeżeli publikowane są przez setki niezależnych komentatorów. Właściciele portalu ponoszą koszty prowadząc firmę biznesową, chociaż zdążyliśmy się przyzwyczaić jak gdyby to nas nie dotyczyło. Reklamy są źródłem dochodów, lecz istnieją inne formy zarabiania na kawałek chleba. I nie bez kozery pojawia się w związku z tym FACEBOOK – firma coraz częściej pojawiająca się na pierwszych stronach gazet. Miliardowa wartość firmy a przecież setki milionów użytkowników nie płacą ani grosza. Tak jak blogerzy i komentatorzy salonu24.
Pod tekstem pani Bogny Janke rozgorzała „namiętna” dyskusja. I gros wypowiedzi dotyczy właśnie sposobu logowania się na zmodyfikowany portal odbywający się poprzez login FB. Tylko, co prawda do umieszczenia komentarzy, ale przecież większość „hits” czyli odświeżen strony internetowej odbywa się właśnie w ten sposób. A więc również „hity” będą rejestrowane przez FB a jego bazy danych będą zbierały informacje o użytkownikach a właściwie ich internetowych zachowaniach. Kopalnia informacji tak jak i z wszystkich innych sprzężonych z FB aplikacji wymagających wspólnego logowania a to oczywiście ma swoją wymierną wartość.
Portal salon24.pl zmienia się. Pod wieloma względami. To jest oczywistość dla jego stałych bywalców. I nie chodzi tym razem o polityczne sympatie, ilość czy jakość wypowiedzi lub pracę stałego grona współpracowników tzw. administracji. Zaproponowane przez panią Janke zmiany szaty graficznej, wersji systemu, struktury umieszczanych notek, logo lub szybkości dostępu są tylko potoczną zmian bardziej istotnych. Tych już obecnych i tych będących w przygotowaniu. To trend w kierunku dalszego profesjonalizmu, ale również komercjalizacji i odejściu od tego co stało 10 lat temu u podstaw ówczesnego portalu a mianowicie NIEZALEŻNOŚCI. Tam gdzie względy finansowe zaczynają mieć wpływ na prowadzoną działalność „społecznego” portalu - tworzonego przez jego bywalców i zapewniających rzeczywistą tzw. CONTENT, wkładamy inną parę kaloszy. A NIEZALEŻNOŚĆ stron salon24.pl zbliża się do tej, jaką posiada marka FACEBOOK.
ps.
Z okazji Nowego Roku kasuję wszystkie BANy.
Reguły banowania na moim blogu nie zmieniają się a ich podstawą jest nieprzestrzeganie zasad kulturalnych zachowań. Według mojej oceny oczywiście.
