Lchlip Lchlip
2143
BLOG

Głosy niezadowolenia w PiS-ie

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 71

Opozycja przyzwyczaiła nas do krytyki działań rządowych. Często nieumiejętne, totalne co z założenia musi być fałszywe i często z niepełną lub amatorską argumentacją, ale znajdowanie złych stron „dobrej zmiany” to niejako ich obowiązek. Nie dziwią również pojawiające się negatywne opinie byłych zwolenników partii rządzącej, którzy przeszli przemianę i „przejrzeli” na oczy jak pani Staniszkis, panowie Bujak i Ujazdowski. Ich opinie z boku nacechowane są umiarem, dobrą analizą krytykowanych posunięć czy zamiarów i utrzymane w ryzach intelektualnych dysput wolnych od nachalnej propagandy. Widzą nie tylko niedociągnięcia ale i szereg błędów, pomyłek i Po Prostu niebezpiecznych dla państwa rządowych decyzji.

PiS-owski front, nie tylko funkcjonariuszy partyjnych i państwowych, ale również prawicowego świata medialno-dziennikarskiego, był jednak zawsze jednolity, solidarny i zachowywał zwarte szeregi.  Również na naszym salonie24 prezentował się raczej solidarnie niezależnie od niekiedy wielce kontrowersyjnych decyzji rządowej koalicji i jej przedstawicieli. Zaczyna się to jednak powoli zmieniać, pojawiają się rysy na nierozłącznym froncie a zdarza się to ostatnio coraz częściej.

Portal „wPolityce” braci Karnowskich był do tej pory bastionem stojącym jak opoka za prezesem Kaczyńskim i wszytkim co on i jego partia robili i cokolwiek gotowy by byli przedsięwziąć. Nachalna propaganda, prymitywne uproszczenia, wybiórcze prezentowanie faktów i opinii – to wszystko stanowiło do niedawna cechy charakterystyczne tego typu dziennikarstwa, przejęte zresztą po „dobrej zmianie” przez Jacka Kurskiego i jego telewizyjne Wiadomości.  Portal „wPolityce” i tygodnik „wSieci” zachęcane skutecznie finansowym strumieniem ze strony państwowych reklamodawców, często przechodzących z Agory do grupy medialnej Fratria Sp. z o.o. bryluje skutecznie w zdobywaniu sympatii czytelników tych akceptujących całkowicie i bez jakichkolwiek wątpliwości kurs Prawa i Sprawiedliwości.

Ostatnio pojawiają się jednak sygnały, pozornie drobne i umykające uwadze, o rosnących tu i ówdzie sygnałach niezadowolenia. To nie jest jednak Łukasz Warzecha bardzo często walący na odlew jak ostatnio o rządowej decyzji obniżeniu wieku emerytalnego: „Tryumf populizmu, czyli po nas choćby potop”, lub twierdzący bez ogródek: „Gdyby rządzący mieli choć trochę odpowiedzialności, powinni działać odwrotnie: najpierw przekucie prezentacji w działający i przynoszący pieniądze mechanizm, a dopiero potem rozdawanie pieniędzy. I to bardzo ostrożne”, ale publicyści, jak choćby znany z łamów salonu24 znany Witold Gadowski czy Stanisław Januszewski. Ten pierwszy znany jest podobno również z tego, że wali na odlew i to nie tylko w przenośni oraz reklamuje się, jako: „miłośnik kawy i Bałkanów. Badacz afer i terrorystów”, ale u braci Karnowskich wyżywa się, na szczęście, tylko w słownych „rzeziach”.

Pan Gadowski powołuje się na Napoleona ale również i Stalina wdzięcznie dedykując cytaty z nimi związane MACZELNIKOWI z ulicy Nowogrodzkiej. Definiuje również ludzi będących u władzy dzieląc ich na ciekawe kategorie:

- ideowi, ale niezbyt rozgarnięci
- cwaniaki gotowe schrupać́ najgorsze pomadki,
- zadufki odporne na wiedzę i rozumienie spraw,
- zwykli geszefciarze, którzy każdemu wcisną̨ swoje byle co.

Nie zapomina jednak o ostatnim sorcie: ”fachowych ideowców nie wymieniłem, bo są̨ jak wymierający gatunek”.

Stanisław Januszewski wyśmiewa natomiast działania CBA pod kierunkiem Mariusza Kamińskiego tropiącymi kredyty prezydenta miasta Łodzi, kiedy telewizja trąbi o ”ponoć nawet ok. 60 miliardów, które nasze państwo traci w wyniku oszustw na podatku VAT.” Ośmiela się nawet wyrazić niezadowolenie z rocznicowych obchodów objęcia prezydentury stolicy przez  śp. Lecha Kaczyńskiego. Pozwala sobie również na zwyczajne kpiny pisząc: „nie mniej ważna będzie przypadająca w przyszłym roku 25 rocznica objęcia prezesury Najwyższej Izby Kontroli przez śp. Lecha Kaczyńskiego. Podobnie nie można pominąć również przypadającej za trzy lata 20 rocznicy objęcia przez wyżej wymienionego urzędu Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, bo jakże to tak? A co z rocznicami zakończenia kadencji na tych stanowiskach, także będziemy je obchodzić?”

Jeszcze do niedawna byłoby nie do pomyślenia, aby podobne, nie tylko krytyczno-ironiczne głosy, ale kpiarsko prześmiewcze, wyrażane były w stosunku do braci Kaczyńskich. I to przez organ będący prawie oficjalną tubą „gabinetu” na Nowogrodzkiej. To wygląda na osiągnięcie pewnego progu wytrzymałości nawet przez tak ortodoksyjnych zwolenników Prezesa jak bliźniacy Karnowscy. Widocznie coś się zmienia po roku rządów obecnej koalicji a ponieważ głosów rozsądku na zwyczajne idiotyzmy nie da się stłumić za wszelką cenę, to należy się spodziewać dalszych oznak tłumionego niezadowolenia. Tym bardziej, że nadchodzą czasy, w których triumfalizm z rozdawanych państwowych pieniędzy będzie się zmniejszał a metody ich zdobywania jeszcze nie są dokładnie zdefiniowane.

 

- http://wpolityce.pl/polityka/316132-naczelnikowi-stacji-p-powtarzanie-w-kolko-dobra-zmiana-druzyna-nie-zastapi-dalekosieznego-planu-ani-fachowej-agendy 

- http://wpolityce.pl/polityka/316174-bardzo-szczerze-o-tym-czego-bym-sobie-zyczyl-od-obecnej-wladzy-jako-wieloletni-wyborca-pis

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka