Lchlip Lchlip
4743
BLOG

Dziurawa pancerna opona

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 197

W samochodzie Prezydenta „wybuchła” opona. Niezawodny, niemiecki zresztą, BMW uniknął niebezpiecznego wypadku. Sytuacja groźna, rzadko spotykana i na pewno wszyscy pasażerowie najedli się niezłego strachu. Bardzo duża szybkość, autostrada, warunki pogodowe bez żadnych anomalii i pan Prezydent oraz pasażerowie mogą mówić o szczęściu, którego brakuje wielu ofiarom codziennie ginącym, z różnych powodów na polskich drogach. Powodów oczywiście nikt jeszcze nie zna, ale podjęte śledztwo wskaże prawdopodobne przyczyny niespodziewanego kapcia prezydenckiego samochodu.

Wypadki na drogach zawsze się zdarzają, ale czym innym jest sytuacja, w której Prezydent jest ich uczestnikiem. To sprawa wagi państwowej i dyskusje nie tylko o gwoździu na drodze, felerze przy produkcji gumy czy niewłaściwym przeglądzie nabierają innego wymiaru. Tutaj już nie tylko samochodowe kryteria odgrywają rolę, ale zaczynają się dyskusje o zamachach, są rzucane sugestie i porównania, odwołania mniej lub bardziej nawiązujące do tragicznego wypadku sprzed kilku lat, są już wysuwane teorie spiskowe i zaczynają się rozważania, komu mogłoby na tym zależeć. Synonim oblężonej twierdzy i wrogów czyhających na każdym kroku planujących „rozrzucanie gwoździ” na drodze prezydenckiego samochodu zaczyna zbierać swoje żniwo.

Produkowane są teorie, roztrząsane możliwości zamachu, analizowane okoliczności w których wrogowie obecnego rządu w kraju i zagranicą zjednoczyli swoje siły przeciwko, wymieniane są, już całkiem na serio, KOD, PO, TK, Komisja Wenecka no i oczywiście Petru, którym zależy na „puczu” i przejęciu władzy. Wszystko oczywiście w celu pomnażania zysków, destabilizacji rządów Jarosława Kaczyńskiego, antypolskiej dywersji, cofnięcia 500+ i rozdaniu Polski za darmo obcokrajowcom. Wszystko w białych rękawiczkach oczywiście, chociaż rozwalenie prezydenckiej opony to już brudna robota.

Obłęd coraz bardziej opętujący Polskę, w którym nie ma już miejsca dla myślących inaczej,a już na pewno nie dla opozycji tak jak ona działa w normalnych państwach do których chcielibyśmy się zaliczać, wrzucenie milionów Polaków nie głosujących na PiS i wyrażających swoją odrębność metodami przyjęte za normalne (poza Putinowską Rosją) coraz bardziej przyjmuje chorobliwe objawy. Już nie tylko ponad połowa polskiego społeczeństwa, ale również zagraniczne demokratyczne instytucje i organizacje wrzucane są do kotła czyhających z widłami diabełkami i wkładającymi kij w szprychy jedynej partii dążącej do zapewnienia dobrobytu i wielkości naszego kraju.

„Znienawidzona konstelacja, wściekła nagonka, tłuste misie na ubeckiej emeryturze, bolszewicy i sługasy w hybrydowej wojnie” – nic nie jest za dużo, aby splugawić, podeptać, znieważyć i obciążyć winą za prezydencki wypadek. Który, być może, okaże się niedopatrzeniem, zaniedbaniem, chaosem w którym ktoś coś zapomniał i nie dopilnował. W którym partyjna przynależność jest jedynym kryterium zastępującym fachowość i profesjonalizm. W którym ministerstwo odpowiedzialne za bezpieczeństwo Prezydenta czyli MSW nie pierwszy raz trafia na czołówki gazet ze swoimi nietrafnymi i błędnymi decyzjami.

Spisek na życie Prezydenta doskonale wpisuje się  w narrację dzielenia społeczeństwa na dwa obozy. Ko nie jest z nami jest przeciwko i nie ma tutaj już miejsca na jakiekolwiek pośrednie wybory. Głosów wzywających do opamiętania specjalnie nie słychać, bo przecież jak długo można wskazywać na ślepą uliczkę będącą ucieczką przed głosami rozsądku. Dzielenie jest metodą pozwalającą na grę emocjami a te nie potrzebują rzeczowych uzasadnień. A już na pewno nie takich, w których nawet prezydencki samochód, może czasami Po Prostu złapać gumę.

 

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka