Lchlip Lchlip
2449
BLOG

Ruch protestu

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 142

Ludzie wychodzą na ulice. Nie zdarza się to często a ubiegłe lata przyzwyczaiły nas do tego, że jedynymi protestującymi byli PiS i jego zwolennicy. Ówczesna partia opozycyjna przygotowywała w dużym stopniu ramy organizacyjne protestów i miała w tym spore doświadczenie. Obecne demonstracje, nie tylko zresztą w W-wie, są dla dzisiejszej opozycji zjawiskiem nowym i nie opierają się na doświadczeniach czy urobionych w „bojach” zdyscyplinowanych partyjnych kadrach. Zbierające się tłumy zwołują się na mediach społecznościowych a nie w czasie partyjnych zebrań czy za pomocą motywujących listów z centrali.

Czy to było 20, 30 czy 50 tysięcy nie jest sprawą najważniejszą, chociaż takie można odnieść wrażenie zapoznając się z wieloma komentarzami, drwinami czy kpinami na internetowych forach.  Ludzi jest więcej niż można by oczekiwać, nie ma żadnych incydentów czy rozrób a policja jest tylko dla ozdoby. Są przemówienia, są transparenty będące zresztą w większości typowo chałupniczymi produktami, są przemówienia, żarty, karykatury i śmiechy. Podskakiwania pewnie też, a to jak oceniają „znawcy” z poprzednich lat, na” prawdziwej” demonstracji nie przystoi.

KOD i Wałęsa – to przewodnie hasła dzisiejszych protestów. Ale przecież te tysiące zebranych aktywnie oddają anty-rządowe, czyli anty-PiSowskie uczucia wyrażające zdecydowane NIE po 100 dniach obecnej pseudo koalicji. I co dziwniejsze nie ma podziałów na partie czy inne ugrupowania. Idą wszyscy razem a ilu jest tak sympatyków PO, Nowoczesnej czy SLD nikt właściwie nie wie. Być może oni sami też nie, gdyż Komitet Obrony Demokracji wyraża hasła niezbyt partyjne ale jednoczące pod uniwersalnymi wartościami w obronie których warto wyrazić swoje poparcie na zimowych ulicach stolicy.

PiSowska propaganda określa uczestników tych i poprzednich demonstracji jako Polaków GORSZEGO, wybrakowanego SORTU, a prawicowe media piszą: HISTERIA NA ULICACH W-WY! Nie bardzo wiadomo co ma być tą histerią tym bardziej, iż pani premier Szydło, co prawda nie najważniejszą osoba w państwie ale jednak premier, nie dalej niż wczoraj mówi: „Trzymamy się zasady, że słuchamy Polaków, wyciągamy wnioski i poprawiamy to co żle robimy”. No ale czy można słuchać głosów tych, którzy otwarcie, głośno i w zdecydowany sposób wyrażają swoje opinie nie zgadzając się z wieloma rządowymi decyzjami i sposobem sprawowania władzy? Czy lepiej chować głowę w piasek i jeździć po zaaranżowanych, propagandowych objazdach tak jak to robiono w starych, „dobrych” czasach?

Już wcześniej dochodzące głosy z PiSowskich kręgów mówiły o niejakim zaskoczeniu skalą  demonstracji przeciwko władzy bezpardonowo realizującej mało komu znane plany prezesa Kaczyńskiego. Mówiono o rozpłynięciu się emocji i braku sił do mobilizacji, znudzeniu i braku chętnych, mówiono o wydawanych (wiadomo skąd) dyrektywach i milionowych funduszach (na co właściwie?), uspakajano się, że wszystko minie a my pokażemy, w odpowiednim czasie, jak się naprawdę urządza demonstracje, tym razem poparcia. Ludzi chętnych do wyjścia na ulicę jednak jakby więcej a potrzeba wyrażenia, co wielu o obecnej władzy myśli wcale się nie zmniejszyła.

KOD na ulicach a Komisja Wenecka  wyraża to co wielu na demonstracjach otwarcie mówi – to już nie jest sytuacja, którą rządzący mogą totalnie ignorować. Nie można przejść nad tym do porządku i oskarżać o histerię specjalistów, których sami prosiliśmy o ocenę a nie jest to organ tylko i wyłącznie Europejskiej Unii, lecz organizacja zrzeszająca ponad 100 krajów z całego świata. Jeżeli jej opinia pokrywa się w dużym stopniu z tym, co mówią przedstawiciele KODu to jednak jest coś na rzeczy.

Obecne protesty pokazują wyraźnie, iż nie samym chlebem człowiek żyje i że są wartości potrafiące „wygonić” ludzi na ulice. Na ile PiS będzie się z tym liczył to oczywiście czas pokaże, ale już w tej chwili można zobaczyć tworzenie czy jednoczenie się tych wszystkich, którym działania obecnej władzy nie bardzo się podobają. Jest to element w jakimś stopniu zaskakujący i pokazujący, iż opozycja, często jeszcze nieporadnie, ale potrafi już zmobilizować tłumy. Nie ma wśród nich Sejmowego Marszałka Kuchcińskiego wyłączającego mikrofon czy nakładającego karę grzywny. "Gorszy sort Polaków" mówi Po Prostu to co myśli.

 

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka