Lchlip Lchlip
2349
BLOG

Minister Waszczykowski nie zdymisjonuje kanclerz Merkel

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 80

Pan minister jest w Europie kojarzony z cyklistami i wegetarianami. Dojdzie do tego zapewne wczorajsze oświadczenie, iż  „z naszego kraju nie wyjdzie apel, aby ją (kanclerz Merkel) zdymisjonować”. Słowa niezwykle istotne i nasi niemieccy sąsiedzi będą zapewne niezmiernie wdzięczni za okazane poparcie dla „żelaznej damy”. Tym bardziej iż Minister Spraw Zagranicznych określa ją wczoraj w narodowej TVP Info jako „polityka sympatycznie odnoszącego się do Polski”  kontynuując zapewne Tuskową politykę poprzedniego rządu.

Wygłoszone dzień wcześniej expose ministra Waszczykowskiego dotyczące głównych kierunków polityki zagranicznej nowego rządu, odbyło się bez posła Kaczyńskiego. Sprawa w zasadzie nieistotna, ale z pewnością nie dodająca splendoru tezom Ministra prezentowanym w Sejmie. A określał ono przecież  kamienie węgielne na których w najbliższych latach polska polityka będzie się opierała i które będą w Europie i świecie decydowały o naszych priorytetach w umacnianiu znaczenia naszego kraju.

W wywiadzie w telewizji minister mówił dużo o naszym zachodnim sąsiedzie, być może również dlatego, iż w sejmowym wystąpieniu nie poświęcił temu zbyt dużo miejsca. Było o Ameryce, Wielkiej Brytanii, było o Paryżu, Azerbejdżanie i Armenii i w końcu pojawiły się Niemcy – nasz najważniejszy sąsiad i partner gospodarczy. Stosunki na szczęście mamy, jak mówi pan minister, przyjazne, szczere i otwarte co potwierdziły wizyty samego ministra i prezydenta Dudy. Ale chociaż Trójkąt Weimarski jest ważny to jednak rządząca partia będzie zwracała większą uwagę na Grupę Wyszeheradzką czyli państwa nordyckie, bałtyckie i karpackie.

Idea liderowania grupie państwa mających rozbieżne interesy zaczynające się w Skandynawii, poprzez państwa bałtyckie a kończące się na Rumunii  jest pochodną czy kontynuacją idei Lecha Kaczyńskiego i dlatego jest popierana przez PiSowski rząd. Na ile jest ona realistyczna to druga sprawa, gdyż dołączenie się do państw będących przeciwko unijnym sankcjom przeciwko Rosji lub popieranie tych wiążących się ze wschodnim reżimem poprzez branie wielomiliardowych kredytów nie jest zbyt zachęcające.

Expose pana Waszczykowskiego było naszpikowane również sporą ilością elementów eurosceptycznych. Nie jest to niespodzianką tym bardziej, iż polityka unii europejskiej daje pole do wielokierunkowych zastrzeżeń czy negatywnych komentarzy. Wydaje się jednak, że kierowanie głównych akcentów na Wielką Brytanię, postkomunistyczną Grupę Wyszeheradzką lub odległą Amerykę to dosyć niepewne sojusze, tym bardziej iż NATOwskie wojska mogą pojawić się u nas tylko za zgodą zachodnich, wojskowych partnerów. A ci przecież muszą mieć jakiś interes w tym aby strzec naszych wschodnich granic.

Brak pomysłów obecnego rządu na relacje z Rosją nie dziwi. Minister mówi: „gotowi jesteśmy wznowić rzeczowy kontakt z Moskwą”, tak samo zresztą mówili jego poprzednicy, ale warunki jakie przy tym stawia z góry go uniemożliwiają. Rosja tego nie chce i niewiele możemy zrobić aby zmienić jej nastawienie. A katastrofa smoleńska i wrak którym gra nam na nosie pokazuje tylko niemożność osiągnięcia jakiegokolwiek porozumienia. Jesteśmy osamotnieni, komisje zagraniczne do badania powodów katastrofy nikt nie będzie z nami tworzył a to co w tej sprawie robi się w Polsce mało kogo obchodzi.

Jeden problem związany z Rosją uwypuklił się szczególnie po poznaniu priorytetów pana ministra a mianowicie sankcje przeciwko Rosji. Z kim właściwie chciałby pa minister rozmawiać o ich ewentualnym przedłużeniu, zmniejszeniu / zwiększeniu nacisków, współdecydowaniu lub braniu udziału w ewentualnych rozmowach? Niemcy nie są już naszym priorytetem, Francja ma swoje problemy a Ukraina patrzy coraz mnie ufnie na polskie poczynania. Kto miałby popierać naszą chęć do włączenia się w mińskie porozumienia i dlaczego właściwie? Ten problem jeszcze się pojawi i na to niestety minister Waszczykowski nie miał żadnej propozycji A właściwie można stwierdzić, iż z zaprezentowanymi kierunkami polskiej polityki zagranicznej ten problem sobie odpuściliśmy.

 

 

 

 

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka