Lchlip Lchlip
3425
BLOG

Pan Prezydent idzie na całośc

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 251

Złudzenia prysły. Pan Prezydent Andrzej Duda twierdzący jeszcze niedawno o chęci bycia przedstawicielem wszystkich Polaków wybiera jedną opcję polityczną, tą reprezentowaną przez Prawo i Sprawiedliwość a szczególnie linię Jarosława Kaczyńskiego. Już nie tylko wiernopoddańcze słowa o „geniuszu” strategicznym Prezesa ale również działania, które są miodem na serce Prezesa. Ułaskawienie Mariusza Kamińskiego, szefa CBA za czasów rządów PiSu,są najlepszym dowodem na odgadywanie mniej lub bardziej skrytych życzeń byłego premiera.

Nieprawomocnie skazany, uznany winnym i co bardziej pikantne odwołujący się od wyroku jest UŁASKAWIONY przez Prezydenta RP. Teoretycznie rzecz biorąc Andrzej Duda ułaskawia „przestępcę” ponieważ nie zgadza się z wyrokiem pierwszej instancji nazywając ją „polityczną”. Postępowanie sądowe jest niedokończone, skazany i prokurator nie będą już mieli mozliwości dowodzenia swoich racji, dalsze uzasadnienie sądowe okazuje się niepotrzebne i już nikt, nigdy nie będzie miał pewności jaki osąd  wymiar sprawiedliwości zamierzał wydać. Pac, bum, pan Prezydent ma władzę i z niej korzysta nie czekając na jakiekolwiek działania sądów.

Ułaskawienie  Mariusza Kamińskiego jest tak oczywistym POLITYCZNYM działaniem, że nie ma sensu długo się nad tym rozwodzić. Jest jednak zastanawiające, że PiS zdecydował się na wzięcie do swojej rządowej ekipy osoby z nieprawomocnym wyrokiem sądowym i, być może, musiał zdecydować o „niewinności” ustami i podpisującą ręką pana Prezydenta, gdyż skandal z ewentualnym potwierdezniem zarzutów w sądzie drugie instancji byłby nie do wyobrażenia. Pan Prezydent wziął, jak to określono: przekraczającego przepisy i montującego aferę gruntową Mariusza Kamińskiego pod swoje opiekuńcze skrzydła. PiSowskie skrzydłą trzeba dodać.

Po ponad 3 miesiącach irzędowania w pałacu prezydenckim nie ma już wątpliwości: Andrzej Duda nie jest i nie zamierza być prezydentem wszystkich Polaków. Na początku mogło się mieć złudzenia, i ja im uległem, że Prezydent RP zachowa jakąśpolityczną niezależnośc i będzie staral się nie tak otwarcie popierać swoich mocodawców i incjatorów jego kandydatury na Prezydenta. Jednak coraz wyrażniejsze i liczniejsze okazy nie tylko sympatii ale i prowadzonych partyjnych tajnych rozmów, otwartego medialnego poparcia i nieskrywanej czołobitności w stosunku do przewodnictwa Jarosława Kaczyńskiego są wyborem, który Prezydent RP nie powinien tak otwarcie afiszować. Ale Andrzej Duda w tej chwili nie próbuje nawet zachowywać pozorów.

W roku 2011 w związku z powracającą sprawą ułaskawienia przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Adama S. – wspólnika znanego skądinąd pana Dubienieckiego w której Andrzej Duda wydawał opinię prawną,  pan Prezydent Andrzej Duda powiedział w Sejmie:

W ułaskawieniach nie ma spraw prostych. Każde ułaskawienie może budzić kontrowersje, bo taka jest natura tej instytucji. Ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem - podkreślił Duda.

No cóż, przynajmnie to jest jasne.

Uzupełnienie (18 listopad):
Na stronie Prezydenta RP (http://www.prezydent.pl/prezydent/kompetencje/prawo-laski/) w ciągu ostatnich kilku godzin został zmieniony zapis o kompetencjach Prezydenta w udzielaniu prawa łaski osobom skazanym. M.inn. zniknęła sentencja:

Istotą tego uprawnienia jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu.

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka