Lchlip Lchlip
3042
BLOG

Prezydent wszystkich Polaków?

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 185

Od prezydenckich wyborów minęło już kilka tygodni. Prezydent Andrzej Duda jest bardzo aktywny, „zaliczył” już dwie zagraniczne wizyty a i w kraju prawie każdy dzień dowodzi jego dużej aktywności.  Podpisuje również ustawy ale nie wszystkie wywołują entuzjazm zainteresowanych jak chociażby ustawa o obowiązkowych szczepieniach dla dzieci oraz przeciwko wirusowi będącym jednym z przyczyń powstawania raka szyjki macicy u kobiet.  Prezydent RP jest również gościem związku zawodowego Solidarność z okazji 35 rocznicy. Dla pani premier miejsca zabrakło - rocznica narodowego powstania jest nie dla wszystkich Polaków, gdyż związek zawodowy ocenia kto sobie zasłużył a kto nie.

Pan Prezydent  Andrzej Duda nie wspomniał imienia Lecha Wałęsy, niekwestionowanego przywódcy w tamtych czasach bo w PiSowskiej narracji osoba ta nie istnieje. Historia historią ale polityka rządzi się swoimi prawami  a pan Prezydent zaczyna coraz widoczniej propagować „narrację” swojej byłej partii. Niezbyt zgadza się to z jego obietnicami o reprezentowaniu „wszystkich Polaków” i można tylko żałować, że nadchodzące wybory parlamentarne tak bardzo wpływają na opinie pana Prezydenta. Spłacanie długów zaczęło się i nie wrózy to nic dobrego jeśli chodzi o złagodzenie konfliktów partyjnych, próbom pogodzenia stron lub wypunktowania „wspólnych spraw”, gdzie słowem kluczowym będzie pojednanie a nie dzielenie.

Prezydent wybiera pozycję wojownika a nie mediatora, atakującego a nie rozjemcy, wsadzającego kij  w mrowisko a nie żeglarza wylewającego olej  na wzburzone fale. Działa z pewnością zgodnie ze swoimi przekonaniami i prawdopodobnie zgodnie z uzgodnioną strategią wyborczą opozycyjnej partii ale jeżeli staje się to zbyt widoczne i ostentacyjnie prezentowane nie służy to powadze i zadaniom Urzędu na który został powołany wolą Narodu.

Przed nami gorący, przedwyborczy okres necący lobowaniem na rzecz swojej byłej partii i jej partyjnemu programowi. Jeżeli pan Prezydent nie znajdzie odwowoedniej równowagi pomiedzy swoimi zobowiązaniami a zadaniami Wysokiego Urzędu, który reprezentuje, narazi się na zarzuty stronniczości którą tak przecież zarzucano jego poprzednikowi. Nie wzmacnało by to prezydentury jako stojącej ponad podziałami a rzucało by na pastwę politycznych potyczek, zarzutów i wymówek. Prezydent RP nie powinien mieszać się do tak zdewaluowanej w Polsce tzw. „polityki” i nie powinien wspiera tej czy innej politycznej opcji. Nie służy to polepszeniu atmosferyi tak wystarczająco „wybuchowej „ w związku z wagą wygranej w jesiennych wyborach. Dolewanie oliwy do ognia, wbrew pozorom, może tylko zaszkodzić i samemu Prezydentowi Dudzie i wszystkim wierzącym jego zapowiedziom „stania ponad podziałami”.

Sa takie rocznice, ze trzeba sié wzniesc ponad politycznymi podzialami i pokazac, ze Polska jest najwazniejsza. Inaczej slowa o odbudowie jednosci pozostana pustymi frazesami.

 

 

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka