„Polityk” Paweł Kukiz okupuje listy krajowych hitów i szturmuje listy najlepiej sprzedających się haseł. JOWy pojawiają się w młodzieżowych slangach a światowe Sony pluje sobie w brodę po odmowie współpracy z muzykiem. Niedoszły prezydent ma chrapkę na fotel premiera a Jarosław Kaczyński ma szanse być jego zastępcą. Na ministrów będą wybierani mężczyźni z przedziału 25-45 lat zbierający największą ilość lajków w fanklubie piosenkarza, PiS z przyszłą Kukizową partią niepartią będą zmieniały Konstytucję, referenda staną się metodą obywatelskiego współrządzenia i przegłosuje się wniosek aby Polskę ustanowić mocarstwem.
Partii jeszcze nie ma ale popularność już ma. Rośnie nam nowy Tymiński, tym razem z ziemi ojczystej i wykształcony na fali rodzinnych wyobrażeń: „chcieć to móc”. Mieszanina doświadczeń wyniesionych z estradowych wojaży, nocne Polaków rozmowy w oparach tzw. używek, skondensowana negacja wszystkiego co jest wyniesiona z typowych polskich narzekań na spiski, układy, mafie, złodziei i polityków stworzyły wybuchową mieszankę z którą nie tylko partia rządząca ale i opozycja nie potrafią sobie poradzić. To co nie udało się PiSowi, udaje się na razie Kukizowi zbierającemu sondażowe głosy poparcia. Idzie jak walec i zmiata wszystkie dotychczasowe prognozy szturmując szańce lidera jesiennych wyborów. Niektórzy upatrują w tym spisek mający odebrać głosy partii Kaczyńskiego nie zawracając sobie głowy POwcami, chociaż ci wypadli by zupełnie z gry o władzę.
Idzie nowe z jedyną właściwie propozycją aby wszystko było inaczej. Jak – to się okaże w praniu czyli jak już będziemy mogli rozpędzić to całe tałatajstwo i zrobimy porządek aby Polacy mogli się czuć Polakami. Cała dotychczasowa opozycja to tylko taki farbowany lis i wcale nie lepsza od rządzących krwiopijców. Dopiero JOWy naprawią to co przez lata niszczono. Wybrani będą prawdziwą solą tej ziemi a osobiste namaszczenie lidera będzie zapewnieniem lepszego.
Prognoza 24% dla Pawła Kukiza to nie byle co, to już siła zmiatająca wszelkie, dotychczasowe przewidywania. To prawdziwy tajfun dla całego politycznego towarzystwa, nowe rozdanie kart, nowe układy i nowe bestsellery na giełdzie przebojów. Nie rozpłynie się to tak szybko przed wyborami, gdyż linia jest wyraźnie wznosząca a język Pawła Kukiza przemawia do coraz większej ilości spragnionych nowego. Tani populizm i przeplatana wyrazami nienawiści mowa-trawa zdobywa wyznawców nie zawracających sobie głowy jaki jest prawdziwy sens podobnych działań. Piosenkarz zamienił hobby na główny cel swojej działalności i nie wyszedł na tym żle. Natężenie oklasków tylko rośnie i na estradzie zdobyłby już puchar dla ulubieńca publiczności.
Paweł Kukiz pokazuje jak zdobywać popularność w polityce. Podstarzały piosenkarz w młodzieżowym outficie nastolatka nie musi się na czymś znać. Trochę charyzmy i dziecięcej naiwności, kilka znachorskich sloganów o uzdrowieniu Rozalki wsadzonej na 3 zdrowaśki do pieca i sukces murowany. Wyzdrowieje na pewno a jak nie to poszukamy innych metod chociaż rzucają nam kłody pod nogi. Polityka to nie wykształcenie i znajomość finansowych czy ekonomicznych zawiłości. W polityce trzeba się znać na emocjach a szczególnie w dobie Internetowych powierzchowności. To ilość lajków decyduje o powodzeniu a nie cyfry z trudną do policzenia ilością zer.
T-shirt, mikrofon w ręku, kilku niewidocznych polityków na zapleczu i wyczucie czego lud chce wystarcza do zdobycia serc prawie 25% Polaków. Można pozazdrościć. Oczywiście trzeba odczekać kiedy zaczną się poważne rozmowy ale trend jest oczywisty. Poszukiwania talentów w konkursie The Voice of Poland przyniosły rezultaty. Mamy talent! Dużego kalibru. Wygrał co prawda w innej kategorii niż próbował przez całe zawodowe życie ale to nie problem. Zmienimy przepisy i wystawimy go w wadze ciężkiej. Będzie nam zmieniał Polskę!
Komentarze