Lchlip Lchlip
2933
BLOG

Automobile dziennikarzy, klepany polonez czy pralka Frania na kółkach

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 132

Konwencja pana Andrzeja Dudy za nami ale jej następstwa oczywiście jeszcze długo nie. Emocje buzują a nasi milusińscy dziennikarze starają się jak mogą aby znaleźć się na pierwszych stronach gazet. Wczorajsza rozmowa w TV-Info staje się na tyle szokująca iż nawet pani Janina Jankowska wypowiada się o dziennikarskich standardach. Broni ich oczywiście ale czy naprawdę?

Standardy, poprawne zachowania, szacunek dla osób o których się interlokutor wypowiada,  respekt dla państwowych symboli i urzędów oraz podstawowe normy uprzejmości dawno już zniknęły z polskich mediów. Znikają powoli z polskich domów i polskiej kultury stłamszone chamstwem, bezwzględnością, brakiem dobrych przykładów i ciągle dalej i dalej posuwającą się walką „oko za oko, ząb za ząb”. Ty obrażasz to i ja potrafię staje się normą w polskich zachowaniach.

Panowie Kulczyckii i Warzecha się pokłócili. Jeden wyraża się pogardliwie o Głowie Państwa, drugi oskarża go o branie za to pieniędzy. Panowie się oczywiście nie lubią bo stoją po przeciwnych stronach barykady ale nikt nie zauważa, pani Jankowska również nie, że OBAJ nie zachowują podstawowych standardów kulturalnej dyskusji i SZACUNKU nie tylko wobec siebie ale i wobec swoich telewizyjnych widzów. W końcu porównanie Prezydenta RP do klepanego Poloneza nie świadczy o wysublimowanym poczuciu humoru a mówiąc PO PROSTU jest zwyczajnym CHAMSTWEM.

Obrażanie Papieża nie tylko jako Głowy Kościoła lecz jako „prezydenta” państwa watykańskiego doczekało się prokuratorskiego dochodzenia. Można powiedzieć, że Ziemkiewicz wyraził swoją opinię i miał do tego prawo. Prokurator wszczął jednak postępowanie z urzędu, gdyż uważa iż nazwanie Papieża „idiotą” nie tylko nie przystoi ale narusza konkretne artykuły kodeksy karnego czy cywilnego. Głowie Państwa należy się szacunek a wyrażenie opinii to naruszającej jest karalne. Media to jednak nie jest rozmowa w prywatnym gronie, gdzie RAZ może „obsrywać” kogo i jak chce.

„Leśny dziadek”, „gajowy, „pralka Frania”, „ramota”, „Komoruski” itd. itp. Każdy z czytaczy blogów i komentarzy zna różnorodośc obraźliwych określeń pod adresem Prezydenta Rzeczpospolitej. Rozpączkowały się wieloma wariantami a dziesiątki i setki naśladowców Palikota i Niesiołowskiego cieszą się wśród swoich zwolenników niezmienną popularnością. Nikt nie protestuje no bo przecież pana Prezydenta się nie lubi, nie mówiąc o zgadzaniu się z Jego poglądami, a więc hulaj dusza, piekła nie ma, Jeszcze nie proces karny a jeśli nawet to kto przejmował by się kilkoma chamami? Ale jeśli przez kamerami TV-Info to już chyba inna para kaloszy?

Pani Jankowska się oburza. Zgadzam się z nią, gdyż słowa Kulczyckiego w stosunku do Warzechy były obraźliwe. Ale szanowna publicystka widzi tylko to co chce widzieć. Jej poglądy polityczne, osobiste antypatie i emocjonalne zaangażowanie w słuszną sprawę PRZESŁANIA JEJ CAŁKOWICIE meritum sprawy. Dwóch dziennikarzy nie zachowuje podstawowych standardów dziennikarskich (statut SDP):

„Dziennikarz powinien okazywać szacunek osobom, bez względu na ich odmienność ideową, kulturową czy obyczajową, co nie oznacza zgodności z ich poglądami”,

a pani Jankowska dostrzega tylko jednego. Szare komórki widzą tylko to co chcą zobaczyć a ostrze krytyki dopasowuje się do subiektywnego postrzegania.

Pani Jankowska działa oczywiście w dobrej wierze i ma jak najlepsze intencje. Udowodniła to niejednokrotnie ale jednocześnie pokazuje jak na dłoni jak działa WYBIÓRCZY MECHANIZM dostosowywania swoich dziennikarskich oceń w zależności od politycznych przekonań. Jestem bardzo ciekaw jak by zareagowała na nazwanie poprzedniego Prezydenta „pralką Franią”,  „rozklekotanym Polonezem” lub „starym dziadem”? Uśmiechnęła by się i stwierdziła, iż dobry żart jest tynfa wart? A może poczułaby się dotknięta i stwierdziła, że Prezydentowi RP należy się szacunek tak samo jak Głowie Państwa z Watykanu?

Upadek norm, obyczajów, wulgaryzacja i zanikanie tzw. „świętości” to codzienność, polska, nie tylko medialna, rzeczywistość. Przyczyniamy się do tego wszyscy a powołani do wskazywania nam tego czyli dziennikarze zatracili normy tak samo jak wszyscy. I nie dziwmy się, że oceniają nas za granicami również na podstawie takich zachowań. Bo przecież jeżeli sami nie potrafimy szanować siebie i swoich konstytucjonalnych instytucji i urzędów to dlaczego mają inni nas szanować?

p.s.

Pikantnym smaczkiem w całej dyskusji jest wiadomośc (link) iż pan Warzecha w przeszłości zadał swojemu koledze dziennikarzowi prawie identyczne pytanie jak Kulczycki jemu. Chodzi o Krzysztofa Leskiego którego pan Warzecha pyta publicznie na Twitterze:

Pracujesz u HGW? Bo trudno mi sobie inaczej wytłumaczyć Twoje personalne przytyki do mnie i czepianie się mojej gazety

Czyż nasi milusińscy dziennikarze nie są przykładem prawdziwej HIPOKRYZJI i PODWÓJNYCH NORM MORALNYCH?

 

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka