Lchlip Lchlip
3309
BLOG

PiS’owscy przedstawiciele Narodu uciekają z Sejmu

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 165

 Rządowy projekt nowelizacji budżetu na dzisiejszym zebraniu sejmowym odbędzie się bez posłów Prawa i Sprawiedliwości. Mają ważniejsze obowiązki w chwili dyskutowania o, i podejmowania, „szkodliwych” jak sami mówią, decyzji w sprawie państwowego budżetu. Obradują we własnym gronie, gdyż jak ogłasza rzecznik Sami Wiecie Który: pokazujemy, że nie jesteśmy częścią układu, systemu, który ma większość w parlamencie”. Nasuwa się oczywiście pytanie co robi PiS w Sejmie od roku 2007, kiedy tę większość utracił, i dlaczego akurat tylko dzisiaj nie chce być częścią „układu” czy „systemu”.

Punkt 2 artykułu 45 Konstytucji RP głosi: Sejm sprawuje kontrolę nad działalnością Rady Ministrów w zakresie określonym przepisami Konstytucji i ustaw”. Nie mówi się w nim o roli opozycji, nie ma słowa o mniejszości lub większości potrzebnej rządowi do uchwalania ustaw. Jest jasno i wyraźnie powiedziane o obowiązku kontroli poczynań rządu. Zaplanowana nieobecność nie jest oczywiście przestępstwem ani wykroczeniem ale jest, moim zdaniem, jaskrawym naruszeniem obowiązków posła. Jest wyrażeniem swojej pogardy dla trybu i zasad pracy parlamentu będącego reprezentantem Narodu.

Uciekanie od odpowiedzialności jako wyrażenie jakiegoś protestu? Nieobecność wyrażeniem jakiegoś zdania czy opinii? A może polityczne manipulacje i rejterada ponieważ związki zawodowe demonstrują pod Sejmem a PiS jest przecież częścią tego demokratycznego „układu” funkcjonującego w RP? Demonstracje są przecież antyrządowe a więc jaki jest powód największej opozycyjnej partii chowania pod siebie ogona i dezercja z Sali sejmowej? Czyżby nie było obowiązkiem opozycji wypowiedzenie swoich merytorycznych argumentów przeciwko ustawie którą się zwalcza i zagłosowanie przeciwko? Wykazanie szkodliwości czy nieudolności rządowych postulatów? Jeżeli to nie jest rola opozycji, która jak sama nazwa wskazuje, w całym kadencyjnym okresie posiedzeń sejmowych jest w mniejszości ale odgrywa ważną, konstytucyjną rolę w demokratycznym procesie walczenia o swoje racje to po co Prawo i Sprawiedliwość w ogóle zasiada w sejmowych ławach? Aby pobierać apanaże?

Prezes Kaczyński wydał rozkaz. Do Kościoła, pod pomnik ks. Popiełuszki, wykonać!

Tak zwana dyscyplina partyjna, oczywiście jak najbardziej autokratyczna kiedy w PO Tusk przykazuje jak głosować , okazuje się teraz szczytem demokracji jak Prezes powie gdzie 146 posłów ma dzisiaj się znajdować (lub nie). Wszędzie dobrze tylko nie w Sejmie bo jeszcze dostanie się posłom PiS’u od ludzi Dudy a co gorsze będą mogli być uważani za członków „układu”. I znowu mógłby Jarosław Kaczyński chcieć chyłkiem zmykać z Sejmu przez Solidarnościowe kordony.

Pogarda Prezesa PiS’u do Sejmu jako demokratycznego miejsca wyrażania swoich poglądów i walczenie o wykazanie swojej słuszności w merytorycznych dyskusjach na forum polskiego parlamentu nie była przez Niego nigdy specjalnie ukrywana. Nie wyrażał jej co prawda również publicznie zbyt otwarcie bo jest na to zbyt cwanym politykiem. Ale podkopywanie zaufania do roli Sejmu w demokratycznym procesie podejmowania decyzji w Państwie dokonywał od zawsze w mniejszy lub większy sposób. Pasuje to przecież do Jego przekonań o oddaniu większych prerogatyw w ręce „naczelnika” państwa.

Decyzja władz Prawa i Sprawiedliwości o wymuszonej absencji w dzisiejszych sejmowych obradach jest kolejną w podkopywaniu autorytetu Państwa i jego organów. Jest to działanie celowe, niszczące społeczną świadomość brania odpowiedzialności za podjęte i wykonywane obowiązki poselskie. Dezercja jako sposób wyrażenia swojej opinii. Niekonwencjonalna metoda pracy poselskiej. Może ją zastosować na większą skalę i ogłosić totalną wyprowadzkę PiS’u z Sejmu? Okazji jest przecież mnóstwo a za każdym razem rząd uchwala przecież „szkodliwe” ustawy.

Prawo i Sprawiedliwość nie będzie już częścią „systemu”. Prawo i Sprawiedliwość nie będzie już dłużej firmowało działań rządu. Prawo i Sprawiedliwość nie powróci już do Sejmu. Będzie walczyć o władzę!

 

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka