Lchlip Lchlip
1925
BLOG

Tragiczna amatorszczyzna ABW

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 72

 Sprawa okoliczności śmierci Barbary Bildy powraca. Kierujący akcją zatrzymania oficer ABW oczekuje w Siemiatyczach na sędziowski werdykt. Proces jest utajniony ale oczywiście fakty prowadzące do postawienia karnych zarzutów są znowu szeroko komentowane. Czy tragiczna śmierć została spowodowana niedopełnieniem obowiązków służbowych funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego? Po 6 latach od tragicznego postrzału i 4 latach po postawieniu zarzutów oskarżonemu poznamy wyrok Temidy.

Przeprowadzona akcja, wydawałoby się profesjonalnej służby powołanej do zabezpieczenia szeroko rozumianych interesów państwa polskiego, pokazuje szereg błędów od których jeżą się włosy na głowie. Aby nie być gołosłownym:

- kierujący i odpowiedzialny za akcję zatrzymania nie jest obecny na odprawie omawiającej przebieg operacji.

- Pomimo posiadanych informacji o możliwości znajdowania się w mieszkaniu Blidy broni palnej nie przekazano tej informacji odpowiedzialnemu za akcję.

- Przy podejrzeniu znajdowania się broni palnej, zgodnie z przepisami, akcję powinna przeprowadzać grupa antyterrorystyczna a nie ABW.

- Zespół ABW wysłany wczesnym rankiem na akcję nie wiedział gdzie znajduje się dom w którym miano przeprowadzać rewizję.

- Nie przeprowadzono rewizji osobistej „podejrzanej”.

- Agentka będąca z Blidą w łazience „nie słyszała” wystrzału

-. Mimo obecności ABW broń dostaje się w ręce męża Blidy.

- Oficerowie ABW nie znali prawnych procedur związanych z zatrzymaniem podejrzanych. Konieczne kursy zorganizowano dopiero po tragicznym wypadku.

- Decyzja o obecności zespołu filmującego przychodzi z góry i nie jest skonsultowana z prowadzącym operację oficerem ABW.

Czytam jeszcze raz powyższe punkty i zastanawiam się jak to jest możliwe że państwowa instytucja zajmująca się wykrywaniem nieprawidłowości może sama popełniać takie karygodne błędy. Nie można tego inaczej ocenić jak amatorszczyzną w najgorszym wydaniu pokazującą jak na co dzień działają państwowe instytucje. W wypadku Blidy zakończyło się to tragedią ale czy takich tragedii na mniejszą skalę nie było więcej? Kto ponosił za to konsekwencje?

Nie wiem czy jest sens porównywania powyższych błędów z inną tragedią o wymiarze znacznie większym. Ale porównania same się nasuwają. Niestosowania się do przepisów, ich omijanie lub naginanie w zależności od okoliczności, negowanie zdrowego rozsądku, wpływ polityki na podejmowanie decyzji zarezerwowanych tylko dla fachowców i próby politycznych „wytłumaczeń” tam gdzie to wygodne i przydatne. Śmiertelne tragedie pokazują i powiększają jak soczewka błędy, niedociągnięcia i niedbalstwo mniej widoczne na co dzień. Skupiają na sobie uwagę i wywołują dyskusje, kłótnie i różnego rodzaju rozważania. Dobrze jest jeżeli są wyciągane konsekwencje nie tylko w sferze odpowiedzialności prawno-karnej. Są to doświadczenia mogące prowadzić do poprawy. Ale czy naprawdę tak jest w rzeczywistości?

 p.s. 11:45

Sąd w Siemianowicach Śląskich uznał, że porucznik Grzegorz S. z ABW, który w 2007 r. kierował akcją zatrzymania Barbary Blidy popełnił błędy, które skutkowały samobójczą śmiercią byłej posłanki SLD. Za niedopełnienie obowiązków oficer został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka