Prezes Kaczyński publikuje na salonie24 odezwę do Prezydenta Komorowskiego w której domaga się zawetowania „skandalicznej” ustawy o dostępie do informacji publicznej. Powołuje się na protesty organizacji pozarządowych jak również Fundacji Helsińskiej. Pisze o „cenzurowaniu wszystkiego przez polityków PO” oraz o ustawie uchwalonej „pod osłoną nocy”. Tekst ukazał się oczywiście na SG salonu24 i jest opatrzony tytułem: „Co PO ma do ukrycia..”.
Nie wiem co PO ma do ukrycia . Wiem natomiast że ustawa została uchwalona w polskim Sejmie w godzinach nocnych 18 września. Obecnych było 376 posłów. Za przyjęciem ustawy głosowało 179, przeciw 187, wstrzymało się od głosu 10-u posłów. Jak podawał „Nasz Dziennik”: Wstrzymanie się od głosu przy rozpatrywaniu poprawek Senatu oznacza jednak ich poparcie, czyli w praktyce głosowanie "za".
Nieobecny na głosowaniu był Jarosław Kaczyński jak również 20-u innych Jego partyjnych kolegów. Mówiac Po Prostu: nieobecni posłowie PiS’u spowodowali przyjęcie ustawy.
Jak bardzo demagogicznie żeby nie powiedziec kłamliwie użala się dzisiaj na blogu Prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jak manipuluje faktami i odwraca kota ogonem. Jak bardzo lekceważy informacje po ktore każdy może sięgnąć licząc na wmówienie swoim sympatykom okropności dokonywanych przez partię rządzącą. Jak bardzo lekceważy Sejm w którym mógł ze swoimi posłami zapobiec przyjęciu w/w/ ustawy. I tylko mozna się domyślać co myśli o inteligencji swoich sympatyków, którym wmawia że nie można było zapobiec uchwaleniu tej ustawy.
Nie od dzisiaj wiadomo jaki ma Prezes stosunek do polskiego Sejmu. Ale dzisiejszy blogowy wpis Prezesa jest jednak przekroczeniem pewnej granicy. Jest prawdziwym wmawianiem, że białe jest czarne. Podobne manipulacje nie zdarzają się często. Dziwić może jednak pewność z jaką Jarosław Kaczyński publikuje tego typu wezwania do Prezydenta. Odpowiedzialnośc za uchwalenie zwalczanej ustawy leży przecież wyłącznie po stronie Prawa i Sprawiedliwości. Czy nie byłoby fair powiedzieć to Po Prostu? Co o tym myślicie blogowicze?
