Lchlip Lchlip
2250
BLOG

Zażenowanie w PE

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 146

 

Obejrzałem streszczenia. Przeczytałem prasowe komentarze. I serce boli jak widzi się przeniesienie polskich sporów na europejską arenę. Jak niszczy się, jeszcze nim się zaczęła, polską próbę reklamy naszego kraju. Jak prywata partyjnych interesów pokazuje najgorsze cechy naszego politycznego podwórka. I bez najmniejszej refleksji, bez zażenowania, wstydu i zastanowienia się nad skutkami swoich słów produkuje się wystąpienie bedące walką z polskim rządem i zajmujące się jego dewaluacją.
Czyż może być lepszy przykład „małości”, niebotycznego własnego ego i niezrozumieniu, jaka jest różnica pomiędzy polityczną walką w kraju a jednością i wspólnym wysiłkiem na rzecz promocji polskich interesów i poprawy wizerunku w Europie i na świecie? Unikanie różnic i pokazanie się jako kraj i Naród walczący o szacunek sobie należny, zwiększenie swojej roli w EU, pokazanie się jako społeczeństwa zjednoczonego i pretendującego do odgrywania większej roli w podejmowaniu europejskich decyzji – to wszystko zostaje przysłonięte prywatą, zacietrzewieniem i partyjną rozgrywką taj jak w wystąpieniu Zbigniewa Ziobry.
Czy może być lepszy przykład dlaczego nie potrafimy odgrywać przynależnej nam roli? Czy można się dziwić ze nasi przeciwnicy w Europie z lobością wykorzystują podobne rozdźwięki? Że wykorzystają do ukazania nas jako pretendujących do odgrywania roli do której się nie nadajemy? Chcemy przewodzić przez 6 miesięcy Europie a już w pierwszym dniu pokazujemy czym jest jedność i solidarność wymagając jej jednocześnie od innych.
Jarosław Kaczyński wypowiadając się o polskiej prezydencji przed kilkoma dniami, powiedział: „My nie chcemy przeszkadzać. Nie chcemy aby nasza prezydencja zakończyła się kompromitacją”. Zbigniew Ziobro pokazał jak interpretuje słowa Prezesa. Być może z Jego przyzwoleniem, być może bez niego. Ale na europejskiej arenie mało kto wdaje się w takie rozważania. I mało kto zastanawia się jaka jest polityczna sytuacja w Polsce. Pozostanie na długo wrażenie „skłóconego Narodu” nie umiejącego zaprezentować się jako koherentny czynnik europejskich, politycznych rozgrywek. Będą mieli rację Niemcy, Rosjanie czy ktokolwiek inny wskazujący nas palcem i dowodzący, że z takim partnerem nie da się poważnie rozmawiać. Bo przecież nie mogąc zgodzić się że zagranicą mówimy z publicznych trybun jednym głosem, a przynajmniej zdajemy sobie sprawę że pranie brudów w europejskiej „pralce” nie przynosi nam profitów, nie będziemy uważani za solidnego partnera.
Niedawno zakończyła się sprawa o. Rydzyka. Dzisiaj jest następna. Czy jest wiele osób twierdzących że to „nasze atuty” w europejskim parlamencie? Że skierowaliśmy dyskusję na dobre tory i PE zagłębi się teraz w analizowanie transakcji z „Rzepą” lub zaskarży do Strasburga zatrzymanie w Polsce internauty? A polskie rządowe lub prokuratorskie działania zostaną wzięte pod międzynarodową lupę i spotkają się z potępieniem opinii publicznej?
Polska prezydencja rozpoczęta. Mocnym akcentem. Polski Premier tłumaczący się w Brukseli z zarzutów krajowej opozycji. Jesteśmy zwarci, silni i gotowi, aby utwierdzać w Europie schematy naszych wrogów przed którymi próbujemy się bronić! Do boju opozycjo! Szansa przed Tobą na pokazanie Nas jakimi jesteśmy!
Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka